Informacje

White'a Club
       W romansach historycznych często przewija się nazwa „klub White'a” ( znany też pod nazwą Klub Dżentelmenów White'a ). Stowarzyszenie to zostało założone w 1693 roku przez Francesco Bianco i miało służyć do rozprowadzaniu czekolady, w ówczesnych czasach bardzo drogiej. Potem klub ten stał się zamkniętym stowarzyszeniem, a członkami White'a mogli zostać tylko mężczyźni z arystokratycznych kręgów, czyli baronowie, książęta itp. Kobiety miały tam absolutny zakaz wstępu. Gdyby któraś pokusiła się tam zajrzeć wywołałaby wielki skandal.
      W klubie tym najczęściej jadano obiady, uprawiano hazard czy też czytano gazety i rozmawiano przy szklaneczce szkockiej. Panowie, którzy zdołali zdobyć członkostwo ( czasami poparci przez jednego z dżentelmenów należących do grupy ) musieli zachować tajemnicę, czyli nic co się wydarzyło w klubie lub między nimi nie mogło roznieść się na salony. Ta zasada była bardzo skrupulatnie przestrzegana.
      W klubie również znajdowała się księga zakładów, które były również tajemnicą i żaden dżentelmen nie mógł nawet słówkiem pisnąć o zakładzie, nawet jeśli dotyczył on króla Anglii lub innej, ważnej osobistości. Przykład:
      Baron Steferson założył się z markizem Cainbridge o to, że uwiedzie żonę księcia Walii. Do księgi zakładów wpisywano imiona mężczyzn, którzy się założyli, cel, okres ile miałby dany zakład trwać i stawkę. Panowie, którzy byli świadkami tej sytuacji muszą zachować tajemnicę nawet, jeśli zakład barona i markiza wywoła ogromny skandal i dotyczy on samego księcia Walii.

Tytuły arystokratyczne oraz ich dziedziczność

       Tytuły szlacheckie w Wielkiej Brytanii, zaczynając od najniższego.
baronet – ten tytuł używany był tylko w Wielkiej Brytanii.
baron
wicehrabia
hrabia
markiz
książę
Prawo Wielkiej Brytanii przewiduje, że spadkobierca para, baroneta, księcia, markiza czy hrabiego dziedziczy po przodkach nie tylko tytuł, lecz także siedzibę i cały majątek rodowy. Zgodnie więc z prawem pierworództwa najstarszy syn otrzymuje w spadku praktycznie wszystko. Zasada ta została wprowadzona po to, by chronić majątki przed parcelacją i zapewnić odpowiednią sukcesję kolejnym dziedzicom. Dlatego też dzieła sztuki, meble, srebra i inne cenne przedmioty są niejako przypisane do tytułu, a więc przekazywane dziedzicznie i
aktualny właściciel nie może ich sprzedać, a tym samym roztrwonić majątku rodowego.
Tytuły są dziedziczone tylko w linii męskiej. Jeśli głowa rodziny nie ma syna, spadkobiercą zostaje mężczyzna najbliżej spokrewniony, choćby był tylko kuzynem. W kilku wypadkach sukcesja, z braku męskiego potomka, przeszła rzeczywiście na kobietę. Podobne sytuacje dotyczyły starodawnych godności angielskich i szkockich, jeżeli przy ich nadaniu uwzględniono odpowiednią klauzulę.


Izba Lordów
       
       Izba Lordów powstała w XIV wieku i trwa do dziś, choć w 1649 została zlikwidowana przez Olivera Cromwella. Przywrócono ją w 1657 roku.
W skład Izby wchodzą parowie duchowni i świeccy, zwani lordami.
         Lordowie świeccy pełnią swoją funkcję dożywotnio, chyba że zostanie im odebrany tytuł szlachecki, co zdarza się rzadko np. jeśli któryś  ze świeckich parów miał poważny konflikt z prawem ( np. morderstwo ).
Miejsce w Izbie Lordów jest dziedziczne.

Ulice Anglii, place oraz słynny Hyde Park.
      
        Korzystałam z własnej wiedzy oraz Wikipedii.
Upper Brook Street - elegancka dzielnica, w której znajdowały się domy arystokratów. Można było również wynająć rezydencję na określony sezon. 
Hyde Park - słynny londyński park, który podzielony jest na dwie części przez jezioro Serpentine. 
Oxford Street - jej nazwa wywodzi się od części dawnego Londynu – Oxford Road, która rozpoczynała się w Newgate. Oxford Street pokrywa się ze szlakiem rzymskiej ulicy, via Trinobantina, która łączyła Hampshire i Colchester i stała się jedną z największych ulic prowadzących do i wyprowadzających z miasta. W XIX wieku przy Oxford Street otwarto liczne sklepy.
Regent Street to jedna z pierwszych ulic wybudowana według planowego projektu. Jego początki sięgają roku 1666, kiedy po Wielkim Pożarze Londynu angielski architekt Sir Christopher Wren narysował plan odbudowy miasta, który uwzględnił obszar dzisiejszej Regent's Street. Inicjatywa została porzucona i dopiero w 1811 roku John Nash sporządził obszerne plany, wyróżniających się architektonicznie ulic i przestrzeni publicznych: Carlton House Terrace przy The Mall, Piccadilly Circus, Regent Street i Regent's Park.
Bedlam - szpital psychiatryczny.
Newgate - wiezienie w Londynie, położone na rogu ulic Newgate Street i Old Bailey, u wejścia do City of London
Tower of London - więzienie, z którego  nie było ucieczki, ponieważ wejście było zaraz nad wodą – podpływano łódkami i tam prowadzono więźniów do celi. Więziono tu m.in. króla Anglii Henryka IV, królową Annę Boleyn, Thomasa More'a, Thomasa Cromwella, Lady Jane Grey, żeglarza Waltera Raleigha


Powozy konne w XIX wieku.

Bryczka - czterokołowy pojazd zaprzęgowy, lekki, odkryty, resorowany, od XVIII wieku często używana w Polsce, na wsi w celach gospodarczych i komunikacji. W Europie Zachodniej była pojazdem podróżnym.
Ekwpiaż - rodzaj luksusowego, lekkiego powozu, pojazdu konnego z zaprzęgiem, znany w XIX wieku.
Faeton - fantazyjny sportowy z początku XIX wieku czterokołowy pojazd konny ciągnięty przez jednego lub parę koni z przesadnie dużymi kołami i bardzo lekkimi resorami oraz niewielkim pudłem. Szybki ale niebezpieczny swą nazwą nawiązywał do mitycznego Faetona i jego tragicznego powożenia rydwanem słońca.
Kariolka - rodzaj małego spacerowego odkrytego powozu, dwu lub czterokołowego. Był to pojazd jednokonny z siedzeniami pokrytymi skórą i wyposażany w drewniane, zazwyczaj, resory. W typowej kariolce obok powożącego było miejsce dla jednego, góra dwóch pasażerów. Pojazd był modny w sferach dworskich w okresie od II połowy XVIII wieku do pierwszej ćwierci XIX wieku.
Lando - znany od XVIII w. otwarty powóz czterokołowy, dwu- lub czterokonny, z czterema miejscami dla pasażerów i z podwyższonym siedzeniem z przodu dla powożącego


Korzystałam z Wikipedii.
Informacje będą uzupełniane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz